Do poczytania i nie tylko

Siedem dni trwania Festiwalu to czas projekcji filmów, żywych dyskusji, debat z ciekawymi gośćmi oraz naukowy wykład, koncerty a także przyznanie wyjątkowej nagrody Tarnowskiego Dukata dla filmoznawcy Jerzego Świtka. Wielu nie wierzyło w powodzenie w czasie pandemii, wielu mówiło nie róbcie – przełóżcie na lepszy czasy. Zdeterminowani, pełni marzeń by w dwadzieścia lat po jego pierwszej odsłonie ruszyć raz jeszcze, dzisiaj mówimy DZIĘKUJEMY PAŃSTWU, za udział w X Festiwalu Filmowym Vitae Valor, który właśnie dobiegł końca. Udało się! Reaktywowano idee, myśl i całość wydarzenia. W czasie innym, ale nie trudnym i niemożliwym do przywracania marzeń! Obudziliśmy nasze marzenie i żyliśmy nim przez tydzień. Wierzymy, że to, co się teraz skończyło, jest wstępem do nowej kultury słowa i spotkania, którą chcemy tworzyć razem z Państwem!

Ostatni wieczór – wieczór zakończenia Festiwalu poprowadziła Bernadetta Cich oraz Marcin Lewandowski. Prowadzący dokonali podsumowania całości Festiwalu, operowali danymi i wyrazili zdumienie, że faktycznie Festiwal, który w całości z racji obostrzeń sanitarnych został przeniesiony do sieci cieszył się takim zainteresowaniem. Nie mogliśmy się z Państwem spotkać w realu, ale mamy nadzieję, że te kuluary były u Państwa w domach, mamy nadzieję, że te rozmowy odbywały się przy stołach (…)Było nas kilka tysięcy, więc są to dane całkiem spore, jak na festiwal, który odbywał się online – podkreślił M. Lewandowski, jednocześnie dodając, że ta X edycja Festiwalu była zupełnie wyjątkowa bo rozgrywana w rzeczywistości online, ale to była jednak moc wydarzeń, bardzo ciekawe, filmy, inspirujące debaty ze znakomitymi gośćmi. To była również bardzo ciekawa gra online, która była innowacją dla Państwa, którzy brali w niej udział, to również koncerty. Na zakończenie Festiwalu zagrali młodzi z zespołu Sad Miles oraz uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych w Tarnowie.

Ważnym i ciekawym aspektem Festiwalu, była chęć dyskusji o filmach młodzieży, która wyszła z inicjatywą debaty o filmach. Pomysł organizatorzy przyjęli z ogromną życzliwością i na zakończenie Festiwalu odbyła się debata, która stała się, żywą areną dyskusji – nie tylko o prezentowanych filmach, ale przede wszystkim o haśle całego Festiwalu, które stanowiły „Oblicza konfliktu”. Cieszy fakt, że stworzyło się środowisko ludzi, którzy pragną rozmowy, pragną dyskusji i co najważniejsze pragną spotkania, konfrontacji z wysłuchaniem czasami odmiennego zdania drugiego. To wymierny efekt Festiwalu, którego idee nie kończą się z chwilą jego zakończenia. Jak podkreśla M. Lewandowski z Fundacji Alegoria: Festiwal Filmowy Vitae Valor z racji jego kolejnych odsłon a przede wszystkich ze względu na tegoroczną jego reaktywację jest pewnego rodzaju DZIEDZICTWEM. Z jednej strony jest to dziedzictwo, które nazwałbym jako dziedzictwo SŁOWA, bo temu Festiwalowi zawsze towarzyszyło słowo, które było hasłem przewodnim. Z drugiej strony Festiwal Filmowy Vitae Valor to zawsze była ANIMACJA – pewne pobudzanie, animowanie czyli zapraszanie do czegoś więcej. Z kolejnej trzeciej już strony to hasło, które można zamknąć w słowie SPOTKANIE, czyli miejsce w którym my możemy tkać, bo w tym słowie jest właśnie ten trzon tkać. W związku z tym ten festiwal zawsze sprawiał, że słowo , hasło pracowało w nim, a z drugiej był zaproszeniem do tego, aby podjąć jakąś aktywność. Głos młodych ludzi i ich aktywność jest zatem swoistym przekazaniem dziedzictwa całego Festiwalu. Jest to także nadzieja, że nadal są ludzie dla których cenna jest dyskusja, rozmowa na czasem niełatwe czy wręcz niepopularne tematy. Jest to niezwykle inspirujące i nadające siłę do myślenia o kolejnej edycji Festiwalu, która mamy nadzieję w podobnym terminie, ale już w innych okolicznościach – bez reżimu sanitarnego będzie miała miejsce. Tymczasem mimo, że Festiwal się skończył to on nadal istnieje – w świecie wirtualnej rzeczywistości. Istnieje bowiem ta możliwość ponownego odtworzenia debat, wykładów i koncertów. Zachęcamy !